poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Szalona miłość - Naxi + informacja

Szalona miłość - Naxi % Nie mogę znaleźć sposobu , aby powiedzieć ,że Cię kocham od dawna ... Powiedziałabym Ci wczoraj , ale kiedy Cię spotkałam , przestraszyłam się i starałam się trzymać ... Prędze czy później znajdę odwagę ... % - Hej - powiedziałam do Maxiego , którego spotkałam w parku .. - Hej Nata - odpowiedział mi z pięknym uśmiechem - Co tu robisz ? - zapytał ... - Chyba to co ty i inni - zaśmiałam się zakłopotana .. - Maxi , bo przyjaźnie się z tobą od dawna i ja ... - zająkałam się, popatrzyłam na jego twarz wyrażała głównie zdziwienie i ciekawość ... Chciałam dokończyć , ale język utkwił mi w gardle - i ty ? - zaciekawił się ..- ... myślę , że powinnieśmy spędzać więcej czasu razem - zobaczyłam jak jedna z jego brwi unosi się ku górze . - Wiesz jako przyjaciele - zaśmiałam się , by złagodzić napiętą atmosferę .. - No jasne - Maxi również się zaśmiał .. - Dobra , ja muszę lecieć - powiedziałam - pa - dodałam , cmoknęłam jego policzek i odeszłam słysząc za plecami cichę " pa " ... % Pokaż mi swoje myśli, wtedy ja pokażę Ci swoję .. Nie mogę się doczekać , aby pocałować Cię w uśmiechu .... Nie mogę tego zrobić , dopóki nie powiem , że Cię kocham .. % Roześmiana szłam u boku Maxiego rzucając w niego popcornem .. Miałam już prawie całe włosy obrzucone tym fast - foodem .. - Ganiasz - krzyknęłam i wrzuciałam mu na głowę całe pudełko tego przysmaku ... Zaczęłam biec ile sił w nogach przed siebie , omijając wszystkie drzewa .. On cały czas biegł za mną z popcornem w ręcę rzucając przy okazji , a ja nie przestawałam się śmiać .. Stanęłam za jakimś drzewem , by mnie nie było widać .. I patrzyłam czy idzie , nie zauważyłam go .. Gdy chciałam się odwrócić coś ciężkiego rzuciło się na mnie i upadłam na ziemie .. Nad sobą zauważyłam Maxiego , który wcierał mi w włosy lepiący popcorn z karmelem . - Maxi , przestań , no proszę Maxi ! - krzyczałam roześmiana ... - Teraz jesteśmy kwita - powiedział , wstał otrzepał ręcę i pomógł mi wstać ... Byliśmy tak blisko , prawie się .... pocałowaliśmy , ale on to przerwał .. - Przepraszam muszę iść .. Paaaa - powiedział i odszedł zostawiając zdezorientowaną mnie samą ... % Widzę zakochanych wzdłuż ulicy, którzy dzielą się swoim ciepłem . Chciałabym poczuć to samo , ale Ty należysz do kogoś innego i to mnie powstrzymuje .. Prędzej czy później któreś się zrani ... % Widzę Ciebie , Ciebie i Larę .. Wpadłam na was w parku , a jednak nie będziesz mój ... - Przepra... - przerwałam - Lara .. Maxi - zobaczyłam ich przytulających się ... - Hej Fran . Co ty tu robisz ? - zapytali ... - Wyszłam na spacer .. A wy jesteście razem ... - Tak - powiedział rozpromieniony Maxi przytulakjąc ją do siebie .. Nawet nie wiesz jak mnie ranisz .. - Gratulacje !Przepraszam , ale muszę już iść .. Pa .. - powiedziałam i odeszłam załamana .. % Nie wiem , czy mogę to robić , ale moje uczucie jest głębokie i czyste ... Ne można zmieniać swoich uczuć ze względu na innych ... % - Maxi , ... wiem , żę jesteś z ... Larą .. ale ja tak nie mogę muszę Ci to powiedzieć , ja ... - przerwałam .. Natalio Albo Perdido teraz już nie ma odwrotu - ja .. Kocham Cię... Przepraszam musiałam Ci to powiedzieć nie mogłam tego ciągle kryć .. - szepnęłam i chciałam odejść , lecz poczułam jak chwyta mnie za nadgarstek ... - Też Cię kocham .. - powiedział z miłością w oczach .. - A co z Larą ? - zapytałam niepewnie ... - zdaliśmy sobię sprawę , że nie czujemy do siebie czegoś więcej niż przyjaźni ... - powiedział - nic bez ciebie nie miało sensu nawet ten związek z Larą - dodał o mnie pocałował .. Teraz już nic nas nie rozdzieli !!!! THE END ! A więc tak napisałam to coś ponieważ jakoś pusto na tym moim blogu , a co do one shota Panny Martin , nie wiem kiedy się pojawi , jeśli nie napiszę i opublikuję go jutro to prawdopodobnie będzie dopiero w następnym tygodniU ... A co do zamówień , jest ich mało , nie ma ich ... Niewiem jak to będzie skoro nie będzie zamówień ten blog nie będzie miał sensu ... Do następnego ... Buziaczki Dodo C . :*

3 komentarze: