poniedziałek, 12 marca 2018

I'm not nobody!

Cześć.
Ja.. nie wiem od czego mam zacząć, ale.. chyba powinnam zacząć od tego.
Siedzisz tu wmawiając mi, że nikt cie nie chcę.
Ale nie rozumiem z czego to wywnioskowałeś.
Nie wiem, kiedy stałam się nikim.
Znaczy.. w moich oczach jestem kimś.
W moich oczach jestem kimś ważnym, a moje słowo się liczy..
Chociaż bywam naiwna .
Ale zdecydowanie nie jestem nikim.
 Więc kiedy mówisz mi, że nikt cie nie chcę.. to boli.
Bo... nie wiem jak możesz tak mówić,
kiedy masz kogoś kto o ciebie walczy
codziennie, pod twoim nosem, bo mu na tobie zależy.
Więc jeśli nie słyszysz, kiedy mówię, że się liczysz może teraz mnie usłyszysz.
Nie jestem nikim, więc nie mów, że nikt cię nie potrzebuję,
bo ja cię potrzebuję i codziennie o ciebie walczę.
Codziennie myślę o tobie, zastanawiam się jak się czujesz..
ponieważ ja nie mogę być z tobą cały czas.
Ale to nie znaczy, że jestem nikim.
Bo mi zależy.
I wiesz osoba, która mówi, że nikomu na niej nie zależy
jest najczęściej osobą, która ma najwięcej osób, którym na niej zależy.
Więc.. to jest osoba o którą walczę.. która mówi, że nikomu na niej nie zależy,
podczas gdy jest zupełnie odwrotnie.
I okej.
Ale jest granica i jeśli ją przekroczysz, to naprawdę boli.

Powiedziałeś mi, że nikt cię nie potrzebuję.
Dobra, dotarło.
Ale potem masz jeszcze tupet mówić, że nie istnieje coś takiego jak miłość, czy szczęście.
Dokładnie tak.
Mówisz mi, że miłość czy szczęście to kłamstwo, że to tylko zmyślone bajeczki i historyjki.
W momencie w którym to mówisz, kłamiesz...
ponieważ ja znam szczęście i miłość.
Ty też je znasz.
Ale jesteś zbyt ślepy, żeby je dostrzec.
Zdaje się, że jestem teraz dosyć szorstka?
Tak, to się nazwa trudna miłość. MIŁOŚĆ. MIŁOŚĆ.
Wbij sobie to do głowy, to jest prawdziwe.
I jest tuż pod twoim nosem.
Wiesz, codziennie się uśmiecham i jeśli dobrze mnie znasz..
można to uznać za hipokryzje.. ale uśmiecham się codziennie,
bo znajduję jakiś powód do radości..
Codziennie.
Nawet jeśli to jeden z najgorszych dni, ktoś sprawia, że się uśmiecham..
Nawet jeśli nie ma ze mną żadnego związku.
Wiesz dlaczego?
Rozpoznaję szczęście.
Rozumiem je cieszę się z nim  walczę o nie.
Ale coś się stało, przez co ty jej nie widzisz, jej możliwości.
Mówisz, że tak jak bajki jest kłamstwem.
Bajki to nie kłamstwa. Mają cię inspirować, wiesz?
Patrzysz na te postacie przechodzące przez sytuacje, które wydają się niemożliwe, którym żaden człowiek, by nie podołał.. Ale oni dają radę.
Brną i trzymają głowę wysoko, nawet jeśli upadną, to się podnoszą.
A później widzisz zakończenie, otrzymają nagrodę, za to przez co przeszli.
To ma ci pokazać, że nie powinieneś się poddawać, bo dobre momenty też się zdarzają.
I że nie ważne kim jesteś, będą dobre momenty w twoim życiu.
Więc nie zamykaj książki, jeśli nie dotarłeś nawet do punktu kulminacyjnego.
Nie mów, że nie ma szczęśliwych zakończeń, bo nie jesteś Bogiem, nie możesz przeczytać zakończenia swojej książki..
Nie możesz zobaczyć ostatniej strony.
Nie możesz.
Ale jeśli rzeczywiście zamkniesz swoją książkę i przestaniesz ją pisać..
Ja wezmę twoją książkę i ją napiszę..
I będę pisać moją i twoją jednocześnie.
I będę rozważać zamknięcie mojej książki, twojej, obu... bo ciężko jednocześnie pisać dwie książki..
Ale zgadnij co ?
Życie jest ciężkie..
Pisanie twojej historii będzie ciężkie..
A jeśli ja jestem w stanie wziąć książkę, opisującą twoje życie.. i pisać ją, kiedy ty przestaniesz...
to.. dostałeś najlepsze, lepiej przejrzyj na oczy..
Jedynie ślepiec nie widzi co przed nim stoi.
Jeśli nie widzisz.. że jest ktoś, tak bardzo pragnący zrobić dla ciebie cokolwiek, bo mu na tobie zależy i jest szczęśliwy i chcę, żebyś ty też był szczęśliwy i cię kocha.
W tym rzecz, że istnieją szczęśliwe zakończenia... widziałam je..
Istnieje miłość, ponieważ widziałam ją, czułam i jej doświadczyłam.. i częścią miłości, częścią szczęścia jest ból..
Ponieważ jeśli doświadczysz bólu, kiedy będziesz szczęśliwy, wiesz, że jesteś szczęśliwy.
Kiedy jesteś zakochany, wiesz, że jesteś zakochany.
Po prostu to wiesz.
Nie wmawiaj mi, że to kłamstwo.. nie próbuj pociągnąć mnie za sobą, bo nie mam zamiaru się stoczyć i tobie też na to nie pozwolę..
Podniosę się i później podniosę ciebie i będę cię niosła.. Nawet jeśli umrzesz.
Będę o ciebie walczyć.
Będę walczyć o twoją pamieć..
Ponieważ zgadnij co?
Nie można sie cofnąć w czasie..
Nie można się pozbyć przeszłości, więc zakończenie swojego życia, swojej książki nie jest tego warte.
Nie mów więcej, że jesteś nie potrzebny, kiedy ktoś cię potrzebuję.
Ponieważ gdy w to całkowicie uwierzysz, tak się stanie..
XYZ

**********
Hej kochani,
można powiedzieć, że powróciłam na stare śmieci mam nadzieje,że jeszcze ktoś tu jest ❤ Nie będę się rozpisywała i tłumaczyła mojej nieobecności. Liczę tylko, że byliście wyrozumiali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz